04.04.2019, autor: I LO

Słowo o Profesorze

Profesor Andrzej Pawlik był absolwentem zamojskiego PLSP w Zamościu, ukończył romanistykę na Uniwersytecie Jagielońskim. Ponad 20 lat pracował w naszym Liceum. Był wspaniałym nauczycielem , dzielił się z uczniami swoim zamiłowaniem do języka i kultury romańskiej. Sprawował funkcję wicedyrektora szkoły. Pracował również w Kolegium Nauczycielskim. Miał wiele zainteresowań i talentów – malował, pisał wiersze, grał na akordeonie i pięknie śpiewał. Jest autorem popiersia Jana Zamoyskiego, które znajduje się w naszej szkole. 

Z okazji jubileuszu 100-lecia Liceum napisał wiersz „Ostatnie słowo należy do gości…”, zacytowany poniżej fragment doskonale dowodzi, że praca z młodzieżą była Jego pasją.

I zawsze jest tak, że gdy się spotkają

Uczniowie i nauczyciel,

To wtedy dni znacznie piękniejsze się stają,

Ciekawsze staje się życie.

Bo z jednej strony prostota naiwna

Musi się zderzyć z rutyną,

A z drugiej – rutyna klasyczna i sztywna

Musi się zmienić w naiwną.

Magdalena Podolak

 

Pan od francuskiego

Bonjour mes amis! - usłyszeliśmy po raz pierwszy na początku września `79 roku. A potem każdego z pięciu dni szkolnego tygodnia przez cztery lata w klasie z rozszerzonym językiem francuskim. Szybko zaczęliśmy odpowiadać nasze: Bonjour monsieur le professeur! Był Mistrzem. Takim prawdziwym. Przez wielkie M. Uczył, jak należy poprawnie pisać, czytać i mówić, a czasami nawet śpiewać, by język obcy stawał się coraz mniej obcy. Na tyle, by wszyscy zdali maturę na poziomie rozszerzonym, a niektórzy zostali romanistami. Uczył nas jeszcze rzeczy innych, być może najtrudniejszych i najprostszych, posługując się metodą najprostszą  i najtrudniejszą: szacunku do drugiego człowieka – szanując nas; odpowiedzialności – będąc odpowiedzialnym; cierpliwości i wyrozumiałości – będąc cierpliwym i wyrozumiałym. Formował nas jako ludzi. Pamiętam jego: Nie wierz słowom swego nauczyciela… Musiało głęboko zapaść w świadomość każdego z nas, byśmy prawdziwie mogli zaufać dobremu i mądremu człowiekowi. I dać się poprowadzić w dorosłość.

 

Piotr Linek